Nauczycielskie Świry: Rodzaje boginów

Drodzy czytelnicy!

Przed wami nowy artykuł z serii Nauczycielskie Świry. W tej serii chciałbym wam przedstawić największe pomyłki nauczycieli w Świecie Magii jeśli chodzi o program nauczania i materiał przerabiany na zajęciach. Przekaże wam wiedzę, którą dzielą się niektórzy profesorowie, a która według mojego zdania jest bzdurą i totalną głupotą. Podkreślam, że jest to moje zdanie, ale jeśli macie choć odrobinę rozsądku, myślę że podzielicie moje obawy. Oczywiście, nie musicie się ze mną zgadzać, proszę jednak was o to abyście zastanowili się nad tym o czym będę tu pisał. Bardzo wielu nauczycieli wybiera takie tematy nie dlatego że uważają je za właściwe, a dlatego że tak jest w podręczniku, z którego korzystają lub tak zostało ustalone w Świecie Magii. I tu już popełniają straszny błąd. Nikt z góry nie ustala nam jaki materiał mamy przerabiać, każdy nauczyciel może zrobić to sam, musi jednak trochę nad tym posiedzieć i popracować.

Rodzaje boginów

Przedmiot: OPCM

Notatka z zajęć:

1) Łamacze – żywią się szpikiem kostnym, zazwyczaj padłych zwierząt lub niedawno pogrzebanych ludzi, ale zdarza się, że zaatakują jeszcze żywe i przytomne ofiary.

2) Przesuwacze kościołów – jak sama ich nazwa mówi, porywają fundamenty kościołów i przesuwają je gdzieś indziej, by pozbyć się ludzi z okolicy osiedlenia tych boginów.

3) Rozgrzebywacze – niszczą nagrobki, wykopują zwłoki i rozszarpują trumny na kawałki. Zbierają kości, chociaż ich nie jedzą. Nikt nie wie, dlaczego to robią. Żywią się strachem, a siłę czerpią z oburzenia i gniewu.

4) Włochacze – przybierają postać zwierząt, np. czarne psy, konie, kozły i koty. Boginy te w formie psa lub kozła są złośliwe i lepiej im nie ufać.

5) Stukacze – straszą ludzi hałasem, głównie stukaniem w ściany lub trzaskaniem drzwiami. Są jednak bardzo niebezpieczne i nieprzewidywalne – mogą się zmienić w Rzucacza.

6) Rozpruwacze – najgroźniejsze i najpotężniejsze boginy często używane przez czarownice. Piją krew zwierząt i ludzi. Robią to przez wiele dni, aż ofiara umrze. Jak raz skosztują ludzkiej krwi, to będą zabijać do czasu, aż rozprawi się z nim stracharz.

7) Rzucacze – to przemienione stukacze, które rzucają kamieniami lub wielkimi głazami. Mogą zabić człowieka.

8) Gwizdacze – żywią się strachem. Upatrują sobie ofiarę, a następnie gwiżdżą jej i zawodzą przez komin lub dziurki od klucza. Dźwięki, które wydają, są przenikliwe i przerażające. Doprowadza to ofiarę do obłędu lub – co gorsza – samobójstwa.

9*) Boginy z Chipenden – są przyjazną odmianą Włochaczy. Często pomagają w gospodarstwie lub domu w zamian za umożliwienie pobytu w pobliżu. Przybierają postać kota lub konia.

Stracharz – osoba ze wsi lub małego miasteczka zajmująca się tropieniem boginów, czarownic, wiedźm, duchów itp.

lance-caillou-628x1024

Komentarz: Nie znaliście tych rodzajów boginów? Ja swego czasu też nie, ale kiedy zdarzyło mi się być uczniem i chodziłem na lekcje, to akurat trafiłem na takiego nauczyciela, który o nich opowiadał. A gdy zapytałem go skąd są te rodzaje i że nie było o nich mowy w serii, to tylko powiedział mi abym nie przeszkadzał i jak nie wiem nic na ten temat to lepiej żebym siedział cicho i nadrobił materiał… Niedawno doszły mnie słuchy, że rodzaje boginów nadal są praktykowane w ŚM! A to kolejna bzdura, którą ktoś wziął sobie z innego uniwersum. Stworzenia, o których mowa wyżej to boginy występujące w książkach Kroniki Wardstone i jak chwilę nad tym się zastanowicie to zauważycie, że działają w zupełnie inny sposób niż te, które poznaliśmy na zajęciach z profesorem Lupinem. Nawet opisy tych boginów tak nie pasują do Świata Czarodziejów ponieważ terminologia jest zupełnie inna, bo to zupełnie inny świat.

Nauczyciele na lekcjach może i skupiają się na tym jedynym, właściwym ale nie omieszkają wspomnieć o pozostałych rodzajach, bo według nich warto o nich wiedzieć. Dla mnie to kolejne niedopatrzenie, które sprawia że nauczyciel może tracić w oczach uczniów. Bo wiecie, uczniowie są czasem bardziej ogarnięci niż wam się wydaje i nad niektórymi rzeczami mogą dłużej posiedzieć i pomyśleć niż niejeden nauczyciel.

I nie rozumiem – po co wprowadzać wiadomości niekanoniczne do zajęć, które można poprowadzić w naprawdę fajny sposób, przecież to bogin, tu praktyka jest bardzo prosta i bardzo fajna! To jest straszne.

2 Komentarze Dodaj własny

  1. adrianaloera pisze:

    Czekałam na te serie *-*

    Polubienie

  2. joannebacchic pisze:

    Ostatnio przesunęli mi kościół do Argentyny. Powrót zajmie mi dużo czasu, chyba że wejde do tamtejszego kościoła i poczekam, aż przesuwacze zwrócą mnie z powrotem. Potwierdzone info.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do joannebacchic Anuluj pisanie odpowiedzi